Wiele słyszy się o zagrożeniu płynącym z korzystania z niebieskiego światła. Zimne światło ma przyczyniać się do dekoncentracji, bólu głowy, zmęczenia wzroku, a nawet pogorszenia widzenia. Na szczęście nie jest to do końca prawda. Niebieskie widmo światła występuje nie tylko sztucznie, znajduje się również w świetle naturalnym, a na wcześniej wymienione dolegliwości większy wpływ mają inne parametry żarówek, na które nie zawsze zwracamy uwagę.
W tym artykule dowiesz się:
Jak działa na organizm niebieskie światło?
Straszenie szkodliwością niebieskiego światła jest bezpodstawne. Nie jest ono w stanie uszkodzić naszego wzroku, jednak może mieć wpływ na nasze samopoczucie i poziom koncentracji. W sztucznym świetle spędzamy coraz więcej czasu. Szczególnie zimą, kiedy dzień jest o wiele krótszy. W czasie, kiedy naturalne światło dominuje, zazwyczaj jesteśmy w szkole czy pracy, co zmusza nas do oświetlania otoczenia.
Nowoczesne żarówki LED nie zagrażają naszym oczom. Szkodliwe czynniki zostały już dawno wyeliminowane, a wątpliwe produkty powstają jedynie z niedopilnowania norm technicznych przez producenta. LEDy są świetnym źródłem światła, pozbawiono je migotania i zadbano, aby pojawiały się na rynku w wielu wariantach, co pozwala dokładnie dopasować je do naszych wymagań.
Czy sprawdza się szkodliwość żarówek przed wypuszczeniem na rynek?
Najgroźniejsze żarówki to te niewiadomego pochodzenia. Trudno wtedy powiedzieć jakie testy przeszły, gdzie zostały wyprodukowane i jakich norm dotrzymał producent. Kolejną wadą żarówek bez nazwy jest brak standaryzacji. Co oznacza, że kupując kilka sztuk tego samego produktu, możemy trafić na całkiem inną jakość świecenia. Wkręcenie do jednego żyrandolu kilku żarówek o innych temperaturach barwowych może w efekcie bardziej męczyć wzrok.
Firmy pilnujące odpowiedniej jakości swoich produktów, zawsze umieszczają na nich stosowne oznaczenia, które poinformują nas o parametrach żarówki. Nie są one jednak przypadkowe, ponieważ każda seria produktów poddawana jest szczegółowym testom laboratoryjnym. Dzięki temu możemy być pewni, że kupiona żarówka będzie miała wzorową konstrukcję i każda sztuka zaświeci tak samo.
Dlaczego mówi się o szkodliwości żarówek?
Każdy słyszał o szkodliwości żarówek, jednak nie wszyscy potrafią powiedzieć, o co z nią dokładnie chodzi. Ustaliliśmy już, że niebieskie światło nie jest zagrożeniem. Co więc nim jest i jak wybrać odpowiednie żarówki?
Najbezpieczniejsze dla naszego zdrowia i najbardziej komfortowe są żarówki świecące w zakresie naturalnym, czyli o temperaturze barwy 4000 K. Informacja o tym zwykle znajduje się na opakowaniu. Powinniśmy też unikać efektu migotania, ponieważ to on jest najgroźniejszy. Stałe przebywanie w pomieszczeniu z takim źródłem światła może powodować u nas zawroty głowy, mroczki, uczucie ciężkich powiek, problemy z koncentracją, a nawet silne bóle głowy.
Jak rozpoznać migotanie? Niektórzy nie są w stanie zauważyć migotania, ponieważ zależy to również od tego, co zwykle oglądamy. Jeśli spędzamy czas wolny na oglądaniu telewizji, to prawdopodobnie jesteśmy przyzwyczajeni do patrzenia na obraz poruszający się z małą ilością klatek na sekundę, średnio 24-30 fps. Z kolei przeciętny gracz PC ogląda już animacje w 60-90 fps i ma większe szanse na zauważenie migotania. Co ciekawe, w wielu przypadkach migotanie łatwiej zauważyć kątem oka.
Werdykt: sztuczne oświetlenie jest dobre czy złe?
Sztuczne oświetlenie nie wpływa negatywnie na nasz organizm, o ile dobrze dobraliśmy żarówki. Zwrócenie uwagi na temperaturę barwową jest kluczowe, gdyż zbyt zimne światło źle wpływa na fotoreceptory. Podobnie z migotaniem, co tłumaczyliśmy nieco wyżej.
Wybierając żarówki do lamp, stawiajmy na oświetlenie dobrej jakości. Sprawdzajmy też dokładnie opakowania. Znajdziemy na nich informacje o tym, jak testowany był produkt i jakie ma parametry. Nie zapominajmy, że najlepiej zrelaksujemy się w ciepłym świetle, dlatego nie warto mieć jednakowych żarówek w całym domu.
Recent Comments