Podczas czytania rzadko zwracamy uwagę na otoczenie. Zazwyczaj układamy się wygodnie na kanapie lub ulubionym fotelu i zaczynamy pochłaniać lekturę. Jednak tak samo, jak wygoda, ważne jest prawidłowe oświetlenie. To dzięki niemu nasze oczy nie będą się męczyć, a pomimo wielogodzinnego czytania nie odczujemy dyskomfortu.
W artykule wyjaśnimy, jakie lampy dobierać do czytania i jakie parametry brać pod uwagę. Zapraszamy do czytania!
W tym artykule dowiesz się:
Jakie powinno być światło do czytania?
Światło do czytania powinno być mocne i jednocześnie rozproszone. Ważne jest także odpowiednie ułożenie głównej lampy.
Najlepszym wyborem będzie żyrandol lub lampa typu pająk, która równomiernie oświetli całe pomieszczenie. Warto też pomyśleć o dodatkowej lampce skierowanej w kącik czytelniczy, co ułatwi czytanie w każdej pozycji.
Optymalne ustawienie światła do czytania
Wybierając oświetlenie do czytania, pomyślmy również o ustawieniu źródła światła. Przekonanie, iż światło powinno być skierowane na osobę czytającą jest błędne. Przez takie ustawienie oczy o wiele szybciej się męczą, co w efekcie może spowodować ból głowy lub problemy ze skupieniem się.
Idealne rozwiązanie to postawienie lampki do czytania za naszymi plecami. W ten sposób żarówki bez problemu doświetlają czytaną książkę. Coraz więcej osób decyduje się na lampy stojące z ruchomym ramieniem, co robi z nich uniwersalne źródło światła, które możemy wykorzystać na wiele sposobów.
Barwa światła a czytanie książek
Duże znaczenie ma barwa światła. Po wybraniu odpowiedniej lampy powinniśmy więc zakupić LEDy, które będą dawać ciepłą barwę światła. Najłatwiej rozpoznać ją po opisie producenta. Im wyższe oznaczenie, tym zimniejsze światło daje żarówka.
Według ostatnich badań ciepłe światło jest porównywalne z temperaturą zachodzącego słońca, co daje naszemu organizmowi sygnał, że pora przygotować się do snu. Wypoczynek jest wtedy najbardziej efektywny, a oczy nie męczą się. Takie światło poleca się także do czytania i korzystania z urządzeń elektronicznych – wiele z nich ma możliwość regulacji temperatury barwowej.
Odpowiednie LEDy do czytania – jakie wybrać?
Wiemy już, że odpowiednie żarówki powinny dawać światło mocne, ale rozproszone i o ciepłej barwie. To samo tyczy się LEDów. Na podstawie oznaczeń bez problemu dobierzemy odpowiednie oświetlenie. Ponadto LEDy są bardzo oszczędne i możemy czytać książki bez wyrzutów sumienia, że marnujemy w tym czasie prąd.
Właściwa siła LEDów do czytania to około 400-450 lumenów, co odpowiada mocy 40 wat żarówki żarnikowej. Dla porównania przeliczając lumeny na waty, dowiemy się, że LED zużywa nawet do 90% mniej energii.
Jak czytać, żeby nie męczyć oczu?
Oprócz właściwego oświetlenia liczy się także ułożenie naszego ciała względem źródła światła. Nie powinniśmy zasłaniać lampki naszym ciałem, ponieważ cień rzucony na książkę, będzie powodował szybsze męczenie się oczu. Warto też zwrócić uwagę na odległość książki od naszej twarzy. Odpowiedni odstęp to 30 centymetrów.
Zwracajmy uwagę na sygnały, jakie daje nam nasze ciało. Zmęczenie oczu objawia się ich suchością, swędzeniem, a nawet bólem głowy i problemami z koncentracją. Zawsze w takim momencie zastanówmy się, czy czytamy w odpowiednich warunkach.
Czy używanie LEDów do czytania szkodzi zdrowiu?
Coraz więcej słyszy się o szkodliwości światła LEDowego, jednak mniej mówi się o tym, dlaczego tak jest. Tym, co może wpłynąć na uszkodzenie wzroku, jest światło o niebieskiej dominancie. Bardzo łatwo je wyeliminować poprzez wybór żarówek o ciepłej barwie.
Warto sięgać po lampki od znanych producentów. Najczęściej posiadają one atesty, które upewniają nas, że żarówka nie będzie niszczyć naszych oczu podczas korzystania z niej. Czytajmy dokładnie etykiety i dodatkowe informacje na opakowaniach podczas zakupów – to uchroni nas od przypadkowych błędów.
Kolejnym czynnikiem, który może wpływać negatywnie na wzrok, jest migotanie światła. Na szczęście migotanie praktycznie nie występuje w LEDach dobrej jakości. Podobnie jest z zawartością niklu, ołowiu i arsenu – zostały znalezione w chińskich lampkach choinkowych, a poprzez pocztę pantoflową wieść rozeszła się, dezinformując wielbicieli nowoczesnych rozwiązań. Kupując LEDy w sklepie mamy 100% pewności, że nie znajdziemy w nich szkodliwych substancji.
Recent Comments